Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kociooka
natchniony pisarz
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:55, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
O o chodzi, że nigdzie nie idę XD XD XD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Werka
forumowa maskotka
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dreams of Californication...
|
Wysłany: Pią 18:18, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Weruś wróciła.
Wiem, cieszycie się.
Ja też
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gryfica
mistrz pióra
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z poprzedniego wcielenia
|
Wysłany: Pią 18:18, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Więc niech Weruś włazi na chata!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Werka
forumowa maskotka
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dreams of Californication...
|
Wysłany: Pią 18:21, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Weruś by weszła, ale nie może, bo mama mówi, że najpierw trzeba rozpakować torby i wszystko doprowadzić do porządku. Więc słucham mamy (choć raz trzeba) i idę zaraz.
Ale będę. Potem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kociooka
natchniony pisarz
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:13, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
*hugs*
Forum wam tu ruszyło. łał. I to bez OT XD XD XD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Werka
forumowa maskotka
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dreams of Californication...
|
Wysłany: Sob 20:19, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Co dzisiaj taki przestój, co? Pisać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gryfica
mistrz pióra
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z poprzedniego wcielenia
|
Wysłany: Sob 20:47, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Piszę, piszę ^^.
Siedzę przez cały dzień w domu w koszuli (mam taką fajną, męską ) i nie wiem co mam ze sobą zrobić...
Jutro mam zawody na które strasznie nie chce mi się iść...
(10 minut później)
Właśnie mi matka zrobiła wykład o tym, że nie mam wyników w szermierce, (przerwa) że wolę radiestezję od treningów i, że zaraz zacznę się zrywać ze szkoły... Jak ja nienawidzę swojej matki i ojczyma czasami. Oni oboje mają jakieś kompleksy. Obie z siostrą musimy być najlepsze w szermierce, mieć najlepsze oceny, wzorowe zachowanie i jeszcze najlepiej na każdą ich prośbę odpowiadać "Dobrze mamusiu/Krzysiu."
Jak ja kocham swoją patologiczną rodzinkę . Niech mi tylko matka zabroni chodzić na kurs, to zobaczy co to znaczy "niewychowane dziecko".
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jenny
utalentowany geniusz
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z syrenkowej podwodnej chatki
|
Wysłany: Sob 21:36, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jutro mam zawody na które strasznie nie chce mi się iść... |
Oj, chyba wolałabym zawody od Romea i Julii
Ja wiem, że to piękne dzieło, że należy przeczytać... ale moja wina, że wszystko, co napisane w zawiły sposób, mi po prostu nie idzie?
Na dodatek mam jeszcze do nauczenia się roli na przedstawienie, której nawet nie tknęłam. Kocham te nasze sztuki, ale zazwyczaj na 2 tygodnie przed przedstawieniem byłam już obryta roli na wszystkie strony.
Do tego wszystkiego jeszcze nauczyć się (a jak, na pamięć) Trenu VII Kochanowskiego. A na dodatek ładnie go zinterpretować. Niestety, do moich wielu nieumiejętności zalicza się też deklamowanie.
Wakacji! Aspiryny i wakacji!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gryfica
mistrz pióra
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z poprzedniego wcielenia
|
Wysłany: Nie 8:55, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie "Romeo i Julia" zajęło całe trzy godziny. Obudziłam się w środę (a jak!? dzień po powrocie z zawodów!) i doszłam do wniosku, że nawet nie zaczęłam i wypadałoby znać chociaż początek. Potem doszłam do wniosku, że szybko idzie, więc może to skończę, a nie miałam nic ciekawszego do roboty, więc przeczytałam.
Wolałabym już czytać cokolwiek niż znowu biegać na zawody... A w dodatku matka mi powiedziała, że jeśli źle na nich wypadnę to będę chodziła na treningi (dwugodzinne) pięć razy w tygodniu. Uwaga...
U nas na blogu jest nowa nota, więc włazić! (tylko Riel ma odpuszczone, ale miło by było gdyby skomentowała ^^) [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jenny
utalentowany geniusz
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z syrenkowej podwodnej chatki
|
Wysłany: Nie 9:40, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedy ja jeszcze za starymi nie nadążyłam! Staram się, ale mało czasu. A Romeo i Julia prawie skończone. Prawie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Len
moderatorka sarkastyczna
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
|
Wysłany: Nie 10:31, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A ja wczoraj byłam na urodzinach u koleżanki. Cóż, Gryfica narzeka, że jej rodzinka wymaga od niej i jej siostry idealnych ocen i zachowania. Moja matka się nie przejmuje, że mam semestr w semestr 3 z fizyki, ale wymaga ode mnie powrotów o "przyzwoitej" godzinie. Tak więc o 21.30 dzwoni moja komórka i tylko "A nie za długo ty tam już siedzisz? Ile można? Przesadzasz. O której ty chcesz do domu wracać?". I wszystko zepsuła... Nie miałam pojęcia, o której chciałam wrócić, nigdy nie mam, zależy od tego, jak się bawię. Ale ona zawsze musi wiedzieć. Phi. Psuje zabawę. A i tak wróciłam do domu po 22.30.
I rano Sajgon. "Co to miało być? O której wróciłaś? Jak się nie uspokoisz to możesz zapomnieć o wyjściach".
Jezu, ona mówi jakbym ja co wieczór tak balowała, a nie raz na x czasu, przy okazji i to w weekend.
Ugh. Gryfuś, wiesz ja bym się zamieniła na rodzinki. W każdym razie na jakiś czas. Dla odpoczynku, bo oni mnie tu wykończą.
A jak jeszcze mój ojczym wróci z pracy... To się będzie działo. Szedł na 5.00 rano do pracy to się pewnie nie wyspał przez moje nocne urzędowanie (trochę pohałasowałam specjalnie, bo zła byłam xD).
Więc tylko trzymajcie kciuki, żeby mi szlabanu nie wlepili na komp.
Jenny, nie czytaj Romea i Julii, bo ci się mózg zlasuje. To idiotyczne przecież jest. Znaczy, Merkucjo był fajny, ale jak umarł to się książka dalej toczy na dno. Nie czytaj do końca, będziesz zdrowsza
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kociooka
natchniony pisarz
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:30, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wiecie, poopowiadałabym Wam o tym, jakich mam zajebistych rodziców, wychodzę kiedy chcę, wracam po ilu tygodniach chcę, nigdy nie ma ich w domu, chodzę półnago i glanach bo jak wychodzę to oni śpią, jak wracam ze szkoły to ich nie ma, gotuję sama, sprzątam sama albo i nie sprzątam, mama wpada koło 17 przywieźć mi psa i wraca z ojcem o 20, ale nie opowiem Wam, bo nie będę Was dobijać
Dzisiaj czeka mnie przepisywanie i nadrabianie, ale tak dawno tego nie robiłam, że wręcz tęsknię za tym Przez CALY tydzień nei zrobiłam kompletnie nic poza siedzeniem na kompie i leżeniem przed telewizorem, chociaż nie lubię oglądać telewizji. Nie mogłam sie nawet schylić, żeby wziąć psa na ręce czy podnieść papierek z podłogi. Tragedia. Siedzieć i płakać. Chlip, chlip. Mówię Wam, całkowite lenistwo jest po prostu jednym z najbardziej beznadziejnych rzeczy jakie robiłam. A wczoraj się jeszcze rozchorowałam strasznie. Cały dzień spędziłam po kołdrą, a dzisiaj rano byłam w szpitalu. Dlatego Riel nic nie dostała ode mnie, ani Leni, za co was przepraszam :/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Len
moderatorka sarkastyczna
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
|
Wysłany: Nie 12:28, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kocia, chcesz się zamienić rodzicami? xD
A tym, że nie dałaś nam przepisów się nie martw - to była miła odmiana, nie musieć spowiadać się z tego, co się jadło i jestem pewna, że Riel się ze mną zgodzi (Myśli o kawałku czekoladowego tortu urodzinowego, pizzy wegetariańskiej i tych szklankach pepsi, które wczoraj wylądowały w jej żołądku. No kumpela miała urodziny, to się zdarza raz do roku! ^^')
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kociooka
natchniony pisarz
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:50, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jesteś do tyłu o parę kalorii.
Riel jadła dietetycznie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
riel
moderatorka rozkojarzona
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: paradise city.
|
Wysłany: Nie 16:59, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jadła, jadła. Ciotka mało w depresję nie wpadła, bo 'Anusia nie chce nic jeść', ale nic ^^. Wytrwałam.
(Jeno Kocia na jutro musi mi wpisać do jadłospisu rano kawę, bo inaczej nie da rady. Serio. Taką czarną, bez niczego.)
I wróciłam! Zaraz pakuję sie na gg ;]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|