Słowo Pisane Cafe

riel

Tłumaczenia nie czytam, nie chcę znowu się przygnębiać.
Werka, ty nie przepraszaj. Ja powinnam przepraszać, szczególnie za te moje filozoficzne wywody pod koniec ^^
I za biografię.
I za kwiki XD

Logi mam, i o ile Gryf, Werka i Viga się zgodzą, to chyba założę oddzielny temat na logi i tam zamieszczę. Tylko od razu mówię, że wytnę fragmenty, a dokładniej ten z biografią Johna i to, co było potem; czyli smutniejsze rozmowy z Werką i Gryf. Po prostu niektóre rzeczy tam mówione wydają mi się zbyt osobiste, żeby tak na publicznym... Nie wiem, takie są moje odczucia.
To co, zgadzacie się? Mogę jeszcze w ramach wspomnień wrzucić loga z Sylwestra...
Gryf, Szlachcianko - piosenki wyślę wam, jak tylko załaduję wszystko na sendspace. Czyli dzisiaj, jak mi się uda.

EDIT:
Leni, aparatów zabierać coprawda nie można, ale ja coś wymyślę ^^ I módlcie się teraz wszyscy za Werkę, żeby jej też się udało.

Werka

Gryfica

A Ja mogę podziękować za edukację w kierunku RHCP, bo trochę się nawet nauczyłam (dalej pamiętam te cztery imiona!).

Co do logów... Rielciu, zagwarantujesz mi, że nikt Mnie nie wyśmieje Wink

? Albo może zrób taki temat tylko dla osób zalogowanych, co?

P.S. Modlę się za was obie! (pomińmy fakt, że nie byłam w kościele od zeszłych rekolekcji)

P.S.2 Wielkie dzięki Werka za tłumaczenie, bo sama to bym tam może ze dwa słowa zrozumiała Very Happy

.

riel

Słońce, jestem ateistką i i tak się za nią modlę XD
Wiesz, sami swoi i tak dalej. A tematu tylko dla zalogowanych stworzyć się nie da, chyba, że zrobiłabym oddzielny dział na logi...
O, to jest pomysł!
Idę obgadać w kąciku moda.

Gryfica

A jeśli już mowa o wyznaniach religijnych...

Moja katechetka mnie rozbroiła. Kolega mi dzisiaj powiedział, że (według niej) Titanic nie zatonął tylko przez to, że wpadł na górę lodową. Powiedziała, ze na Titanicu był posąg demona i dlatego zatonął.
Czasami ludzie są po prostu śmieszni Rolling Eyes

Zaproponowałam, że specjalnie dla niej przyjdę do szkoły z zapałką i powiem, że jestem antychrystem Wink

riel

A ja, mimo że jestem niewyspana, to nawet miałam w szkole przyjemny dzień. Nie było pani od chemii i matmy, mieliśmy zastępstwa. Na matmie rzucaliśmy po klasie... dynią XDD Kocham moją klasę. A na pierwszej lekcji koleżanka spytała mnie, co z tym koncertem, bo wcześniej jej opowiadałam. Ja oczywiście zaczęłam się nakręcać, że jadę i że nie mogę uwierzyć i że jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi, potem ona zaczęła trajkota o tym, że jedzie na koncert Monspella (jak to się pisze? ^^), zaczęłyśmy się przekrzykiwać, a całość zwieńczyłyśmy wrzaskiem radości. Akurat w momencie, kiedy pani weszła do sali XDDD
Wiem, jestem nienormalna ^^
Ale jutro mam zawalony dzień. Nieznoszę wtorków.

Gryfica

No! Nareszcie! Dorwałam się do komputera w czytelni na wolnej lekcji. Tak w ogóle to mam jeszcze do jutra szlaban ale to nie ma znaczenia^^.
Pochwalę się, ze w walentynki poszłam na pierwszą w moim życiu dyskotekę na której się dobrze bawiłam. Pomińmy fakt, ze klasa równoległa przyszła upita, a imprezowiczów było aż 27, ale było fajnie Very Happy

.
Jakoś tak drętwo beze mnie tutaj było. Dlaczego nikt nie pisze, co? Chyba, ze Wy też nagle i niespodziewanie zostaliście obudzeni o 23 w nocy, żeby zostać poinformowanym, ze ma się szlaban? Smile

Pozdro
P.S. Znów muszę nadrabiać zaległości...

riel

Drętwo jak drętwo. Mam przecieki, że szykuje się kolejna impreza czatowa, ale o tym jeszcze sza ^^'
Ja raczej będę w tym tygodniu mniej aktywna, jako że w szkole... no, wiecie. Nawał roboty. Znaczy się, jakieś pół godzinki dziennie pewnie znajdę, ale nie dużo więcej.
A kofeina jest zła. Zła. Zła. *dopija kubek kawy*

Werka

*tuli Gryfa i Rielkę*

Kociooka

Jak ja kocham kawę.
Uwielbiam smak kawy. Boże, żebym jeszcze normalnie spała po wypiciu kubka... Jak już kiedyś wspominałam, to jeden z cudów, zdecydowanie.

I ja chcę imprezę czatową! Ja! Ja!

I jak ja nienawidzę geometrii!

*ponuro wraca do zadań z twierdzeniem Pitagorasa*

riel

Esz, kubek. Kubek na mnie nie działa. Mi potrzeba kilku ^^

A impreza jest już obgadywana, jeszcze tylko zapytam Leniastą o zdanie w naszym kąciku i... O właśnie. Impreza będzie z okazji 5 marca, to mogę zdradzić. I powiem więcej jak ktoś mi powie, co tego 5 marca się stało. Znaczy, co wtedy świętujemy. I niech tym kimś nie będzie Werka XD
Aczkolwiek imprezę datujemy raczej na weekend, bo 5 to poniedziałek, więc nie każdemu pasuje...
Asz, wygadałam wszystko ^^. Jestem tragiczna Razz

I witamy cię, Kocie Wink

Kociooka

5 marca urodził się ten Bóg Muzyki, ten pacanik w niebieskim kapturku, John Johnuś Frusciante XD

Ciekawe, czy zgadłam...
Ale ja nie jestem Werka...

Werka

("3....2...1... Fru."/ "Bigger. Better. Fru." - czy mi się tylko wydaję, czy ja naprawdę już kiedyś wspominałam o tym, że te twoje podpisy mnie zabijają, Riel? XD)

Tak, Kocie. Odpowiedź poprawna. Jesteś geniuszem Very Happy

Aczkolwiek tego "pacanika" bym wycięła Razz

Ale rozumiem, to miało mieć charakter wyłącznie pieszczotliwy, prawda? Razz

P

riel

Za tego pacanika zrobię ci wykład o Johnie, jak tylko skończymy teorię gitarową. Co nam zostało? Struny, akordy, podrodzaje gitar? ;]

Jednym słowem, cytując mój podpis (tak Werko, ja też go wielbię XD): "Fru. Be ready."

W takim razie po powrocie ze szkoły obgadam wszystko jeszcze raz z innymi (^^) i dam znać, co z imprezą.

I zaskoczyłaś mnie, sądziłam że nikt nie zgadnie.
Czyżbym wspomniała ci o Johnie raz... albo dwa razy...? Very Happy

Len

Powróciłam właśnie z wygnania w wielkim stylu Very Happy

Przypomnijcie mi potem, że mam pozbyć się brata. Najlepiej raz na zawsze.
W każdym razie witam nową Kociooką koleżankę. Mam nadzieję, że się nie przestraszy. W końcu wokół panuje zuo... Cool

No i mówicie mi blondynka*, ale kto to jest ten Johnny w niebieskim kapturku, jak go Kocia nazwała?

*Przepraszam wszystko blondynki na sali. Ja do was nic nie mam dziewczyny, jak coś Wink