Forum Słowo Pisane Strona Główna

Herbata, kawa, czekolada...
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Słowo Pisane Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
riel
moderatorka rozkojarzona


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: paradise city.

PostWysłany: Czw 20:37, 28 Cze 2007    Temat postu:

Maryś - to Yerba Mate można kupić normalnie w supermarkecie? Bo w moim spożywczym nie ma, aż się specjalnie dziś kopnęłam i nic.
Właśnie, czy ktoś z was pija melisę? Takie... na uspokojenie. Podobno powinnam pić, ale nie będę pić czegoś, co jest obrzydliwe.
A napoje energetyzujące są kól tylko jak biegniesz do tramwaju bo wiesz, że zaraz spóźnisz się na zajęcia teatralne, wpadasz po drodze do zieleniaka, zdyszanym głosem mówisz: 'Tigera proszę', rzucasz biednej kobiecie kasę i wypadasz ze sklepu trzaskając drzwiami. A za sobą masz nieprzespaną noc. Albo od biedy w szkole, kiedy na prawdę padasz po nocy z książką/mp3/gitarą i nie małaś czasu na kawę w domu, tylko że to jest maksymanie obrzydliwe i strrasznie się po tym odbija xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miya
pisarz - amator


Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze światów

PostWysłany: Czw 21:07, 28 Cze 2007    Temat postu:

<ostrożnie chowa za plecami kubek melisy i udaje, że jest tak spokojną istotą, na jaką wygląda>
Stwierdzam niezbicie, że bardziej okropne w smaku są bratek i pokrzywa. To pierwsze paskudztwo piłam kiedyś na cerę, a to drugie... Już nawet nie pamiętam, bo niechęć zwyciężyła wyższe ideały XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pazaak
początkujący publicysta


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:19, 28 Cze 2007    Temat postu:

Gryfica napisał:

Jak można w ogóle wziąć do ust coś, co jest w kolorze niebieskim!?


Zgadzam się xP. Mi się przypomina zawsze jakiego koloru jest Ludwik tudzież inne chemikalia (są też niebieskie oprócz zielonych) i jakoś mi się odechciewa xP. To Trauma z przeszłości bo ktoś coś takiego sugerował kiedyś i mi zostało w pamięci Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marie
gryzipiórek


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Uć

PostWysłany: Czw 23:30, 28 Cze 2007    Temat postu:

Pokrzywa! <serce> Kocham. Ale tylko w postaci niepitnej. Czyli pokrzywa musi być wysuszona i pokruszona, spożywana na sucho Wink

Riel, już pisałam, że ja mate kupuję w Green Shicie, znaczy się w GreenWayu... Ale pewnie w jakimś zielarskim też spotkasz. Ewentualnie w jakimś dobrym hipermarkecie, ale to tylko torebkową.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
wszędobylski


Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:59, 06 Lip 2007    Temat postu:

Czekolada, soki, woda mineralna. Od czasu do czasu herbata, ale tylko różana. Kwiiiik. Smile
Kawy nie pijam. Nie lubię napojów gazowanych, tych "mendelejewów" Very Happy . Obrzydlistwo. Błeh. Zgadzam się z poprzedniczkami, jak można pić coś, co ma niebieski kolor? W przyszłości pewnie będziemy pijać jakieś kosmiczne napoje w jaskrawych kolorach zawierające same węglowodany, bomby witaminowe i inne sztuczne świństwa. Dlatego ja pijam soczki i herbatkę ^^.

Mięty muszę spróbować. O.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenny
utalentowany geniusz


Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z syrenkowej podwodnej chatki

PostWysłany: Pią 17:52, 06 Lip 2007    Temat postu:

Chciałabym ogłosić, że wczoraj piłam najlepszą herbatę w moim życiu.
Fusy o smaku "Rooibos Nugat - Zabaione", indyjski kubek i dwie główki róży. Łyżka cukru (jestem na ścisłej diecie, dzisiejszy croissant z czekoladą to tylko taki mały odskok), scrabble i głupawka z siostrą.

A dziś rano piłam zielone liście, jakkolwiek by to nie brzmiało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oprah Carwyn
natchniony pisarz


Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowhere

PostWysłany: Pią 22:27, 06 Lip 2007    Temat postu:

Kawa. Zero mleka, zero cukru - inaczej nie nazwę tego kawą i nawet nie powacham. Nie przepadam za słodkimi rzeczami i jestem na nie naprawdę cholernie przeczulona; jeśli wyczuję choćby pół łyżeczki cukru - robię wzdryg i odsuwam filiżankę jak najdalej.

Herbata. Zero cukru, najlepiej mocna, najlepiej liściasta i najlepiej albo bez żadnych dodatków smakowo zapachowych typu cynamon, albo z cholernie dużą dawką cytryny - tak duzą, że wszystkim buźki wykrzywia od ilosci kwasu, a ja piję spokojnie.

Poza tym kocham kwas fosforowy w ładniejszym opakowaniu, czytaj - Coca-Colę, Wiem, ze niezdrowe i tuczy, ale co zrobię.

I sok cytrynowy. Albo grejpfrutowy. Kooocham.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
gryzipiórek


Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nocturn alley

PostWysłany: Śro 22:38, 29 Sie 2007    Temat postu:

Sok pomarańczowy. Jeśli jest do tego świeżutki i prosto z wyciskarki to rozpływam się jak ciepłe masło. Na co dzień jednak brzoskwiniowa Nestea (dziennie wypijam dwa litry). Lubię też białą i czarną czekoladę, ale tylko na mleku. Kakao i ciepłe mleko też wejdą. Lubię Kubusie, Smakusie i inne napoje dla dzieci. Kawa i cappuccino to też mój fetysz, ale niszczą szkliwo zębowe, dlatego muszę je ograniczać.

To tyle, jeśli chodzi o bezalkoholowe ^.^"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Giwi
wszędobylski


Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:11, 30 Sie 2007    Temat postu:

Czekoladowa kawa Jacobsa to moja miłość jedyna! *-*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bev.
zaprzyjaźniony z piórem


Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nieba [czyżbym była aniołem?]

PostWysłany: Wto 19:16, 19 Lut 2008    Temat postu:

Na co dzień pijam wodę mineralną z Żywca, niegazowaną (moja miłości!) i soki pomarańczowe (tymbarkowe i tarczynowe - te napisy na zakrętkach!).
Ciepłe napoje jedynie wieczorami, nie wiedzieć czemu. Herbata głównie lipton z cytryną (w różowym kubku z autografem Kayah!), czasem karmelowa, ewentualnie miodowa z pickwicka. A do pisania czarna, cytrynowa minutka.
Kawa rzadko. Ale jeśli już to czarna, słodzona.
A słodzę zawsze półtorej łyżeczki. Wszystkie napoje.
Czekolada własnej roboty (podgrzewane w garnku mleko i wrzucane co jakiś czas kostki czekolady, sypany cynamon, odrobina cukru waniliowego, ewentualnie śladowe ilości kakao) na poprawę humoru.
Na bezsenność ciepłe mleko z masłem i miodem.
Na kółku polonistycznym cappuccino albo czekolada z proszku, zalewane wodą.

Jak widać na każdą okazję mam inny napój ^^

A jeśli chodzi o to, czego nie pijam... Głównie napoje gazowane (i o ile jeszcze fantę, sprajta albo cokolwiek innego jeszcze w wyjątkowych okolicznościach wypiję, to koli nie tknę), sok jabłkowy, zimna brzoskwiniowa nestea jedynie po włefie (bo, dziwnym trafem, w naszym szkolnym automacie nie ma soków pomarańczowych!)... No i tyle chyba.


Ostatnio zmieniony przez Bev. dnia Wto 19:19, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machigau
zaprzyjaźniony z piórem


Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:34, 26 Maj 2008    Temat postu:

Hm. Cóż pijam? Moim życiowym nałogiem jest zielona herbata <dostaje ślinotoku i gna do kuchni, by nastawić wodę na herbatkę>. Zawsze zasiadam w fotelu owinięta ciepłym kocem, z dobrą książką w ręku i kubkiem z herbatą!

Ah!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Słowo Pisane Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin