Forum Słowo Pisane Strona Główna

Zakręt [HP] [drabble]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Słowo Pisane Strona Główna -> Fan Fiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kociooka
natchniony pisarz


Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:42, 21 Mar 2007    Temat postu: Zakręt [HP] [drabble]

Bo Riel kocha Syriusza. A ja nie.


Zakręt

Są drzwi, długi hol i odrapane ściany. Jest wycie wilka, zachowane gdzieś pomiędzy wspomnieniami i twarz Lily Evans powoli wyłaniająca się z półmroku. Pamiętasz dokładnie jej uśmiech, trochę krzywy i urwany jakby w połowie, uśmiech, który nie obejmował oczu i milczenie dzielące przestrzeń pomiędzy wami. Ostry błysk w źrenicy, który niepokoił nie tylko ciebie i spojrzenie tak bardzo różne od spojrzenia twojego najlepszego przyjaciela. James miał w oku szaleństwo, Lily – zagadkę.

Lily była najniebezpieczniejszym zakrętem, jaki spotkałeś w swoim życiu. Była pułapką, z której pozornie było tysiące wyjść, ale tylko pozornie. Każdy twój ruch zawsze byłby twoim końcem, dlatego tkwiłeś w zawieszeniu pomiędzy kierunkami – czułeś, że nie masz odwrotu, że nie chcesz odchodzić jako ten przegrany – więc stałeś gdzieś daleko, daleko za Jamesem i wypatrywałeś błysku w jej oczach.

Nigdy nie życzyłbyś jej śmierci i odejście Potterów było dla ciebie prawdziwą tragedią. Jakaś epoka w twoim życiu skończyła się na zawsze i sypały się fundamenty ułożonego z trudem świata. Mimo to, kiedy opadł już kurz i gniew, w głębi duszy odczułeś jakąś swoistą ulgę; zapach i dotyk Lily zniknął i niebawem twoja miłość miała zostać już tylko wspomnieniem, migawką przechowywaną głęboko w pamięci. Zapomniałeś, Syriuszu.

I tylko czasami, rzadko, gdzieś pomiędzy smugami księżycowego światła widziałeś twarz panny Evans - nieco rozmytą, jakby za mgłą – i zamykałeś oczy.


Koniec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vernity
pisarz - amator


Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Wyobraźni

PostWysłany: Śro 21:36, 21 Mar 2007    Temat postu:

Co ja mam napisać?
Drabble to niewątpliwie najtrudniejsza forma z jaką przyszło się zmierzyć "pisarzom - amatorom"*.
Muszę powiedzieć, że Twoje drabble bardzo przypadło mi do gustu.
Uwielbiam i Lily, i Syriusza, i choć trudno mi było uwierzyć, kiedy młodzi ludzie pisali w fan fiction, że coś ich "może łączyć, Ty sprawiłaś, iż w to uwierzyłam.
Na pewno jeszcze do tego tekstu wrócę. Brawo.

* to nie ma nic wspólnego z Twoją rangą

A to mój ulubiony fragment:

Cytat:
Pamiętasz dokładnie jej uśmiech, trochę krzywy i urwany jakby w połowie, uśmiech, który nie obejmował oczu i milczenie dzielące przestrzeń pomiędzy wami. Ostry błysk w źrenicy, który niepokoił nie tylko ciebie i spojrzenie tak bardzo różne od spojrzenia twojego najlepszego przyjaciela. James miał w oku szaleństwo, Lily – zagadkę.

Lily była najniebezpieczniejszym zakrętem, jaki spotkałeś w swoim życiu. Była pułapką, z której pozornie było tysiące wyjść, ale tylko pozornie. Każdy twój ruch zawsze byłby twoim końcem, dlatego tkwiłeś w zawieszeniu pomiędzy kierunkami – czułeś, że nie masz odwrotu, że nie chcesz odchodzić jako ten przegrany – więc stałeś gdzieś daleko, daleko za Jamesem i wypatrywałeś błysku w jej oczach.


Na pewno Cię komuś polecę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
riel
moderatorka rozkojarzona


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: paradise city.

PostWysłany: Czw 13:49, 29 Mar 2007    Temat postu:

Och, kocham Cię. Strasznie mi się podobało. Wielbię Syriusza. Może nie do końca lubię tę parę, ale tu mi się podobało.
Pierwsze och - szaleństwo w oku Jamesa. Miałam kiedyś etap na Jamesa. Może nie tak duży, jak na Syriego, ale coś mi tam z tego zostało. A szaleństwie w oku Jima mówimy tak.
Drugie och - twarz Lily w snopach księżycowego światła. I w ogóle, całe ostatnie zdanie. Ech.
Wybacz, nie wyduszę z siebie nic konstruktywnego, mam gorączkę i myślę jeszcze mniej, niż zazwyczaj. Może tylko jeden mały błąd interpunkcyjny...
Kot napisał:
Jest wycie wilka, zachowane gdzieś pomiędzy wspomnieniami i twarz Lily Evans powoli wyłaniająca się z półmroku.

Przecinek po Evans, tak na moje oko (czy mi się wydaję, czy imiesłowy wraz z ich określeniami oddzielamy przecinkami?)

Bardzo przyjemnie się czyta. Dzięki, że to opublikowałaś. I wybacz nieskładność i płytkość komentarza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Werka
forumowa maskotka


Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dreams of Californication...

PostWysłany: Czw 21:42, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Ja też kocham Syriusza. Ale za to Lily/Syriusz już nie.

Bardzo podoba mi się to pod względem stylistycznym. Fajne, plastyczne opisy, przekonywująco przedstawione uczucia. I trafne porównanie Lily do zakrętu i ta zagadka w oku... Lubię taką Lily.

A co mi się nie podoba... Hmm.. nie wiem jak to okreslić, ale mi tu po prostu czegoś brakuję. Wyraźniejszego, mocniejszego zakończenia? Może... Nie wiem, naprawdę, przepraszam, ale nie potrafię tego inczej uzasadnić...

A tak jest naprawdę dobrze, ale myślę, że z twoim potencjałem mogłoby być nawet świetnie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Słowo Pisane Strona Główna -> Fan Fiction Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin